sobota, 16 lutego 2013

Świętujemy ...

W piątek postanowiłam poświętować nieco w rodzinnym gronie. Walentynek jakoś specjalnie nie obchodzimy, ale - zmęczona wyjazdami do lekarzy - chciałam nieco uspokoić atmosferę i wykorzystać czwartkowe ,,święto'' jako okazję do umacniania naszych rodzinnych więzi. Z relacjami różnie to bywa, więc każda okazja do świętowania dobra ...

Już rano, kiedy Mała M. ćwiczyła czytanie (patrz wpis: Rozsypanki rysowanki), piekłam biszkopt. Potem popędziłam (jak zwykle biegiem!!! - jak na matkę Polkę przystało!) do szkoły odebrać R. grzęznąć w roztopach pchając wózek z Małą M. Jak zwykle spóźnione, bo moja mała czytelniczka musiała koniecznie przed wyjściem przeczytać sobie (po swojemu, czyli opowiadając głośno treść) ,,Dzikoludka'' sprezentowanego jej dzień wcześniej. 

Leniwe pierożki ... lepione RĘKAMI R. !!! 
Po powrocie R. zajął się przygotowywaniem obiadu (SAM ULEPIŁ WSZYSTKIE ,,LENIWCE'') , a ja eksperymentowałam nieco łącząc bitą śmietanę z tężejącą galaretką ... Bałam się, czy wyjdzie, ale udało się. Jeszcze na moment włożyłam TORT do lodówki i czekałam na powrót taty, by wspólnie świętować.

Tort już CZEKA ...

Małej M. kilka razy przypominałam, żeby nie zdradziła sekretu ... bo TORT miał być NIESPODZIANKĄ! Bardzo się tym przejęła i, po powrocie taty, powtórzyła sobie GŁOŚNO:

NIC NIE BĘDĘ MÓWIĆ O TORCIE!!!

Za pierwszym razem tata nie zwrócił uwagi, ale kiedy Mała M. powtórzyła owo zdanie, a tata rzekł : TORT?!!!! Mała M. rozpłakała się. Biedaczka!!!  Zdała sobie sprawę, że zdradziła nasz ,,sekret'' i nie mogła sobie tego darować. Chwilę trwało zanim udało nam się ją uspokoić !!!! Wszyscy zasiedliśmy do stołu i świętowaliśmy ...

Świętujemy ....
Ja sprawiłam niespodziankę moim domownikom, ale oni także mieli dla mnie niespodzianki. Tatuś obdarował mnie i Małą M. RÓŻAMI i marcepanowo-czekoladowymi łakociami. R. też nas zaskoczył. Szybciutko przygotował dla nas piękną laurkę. Podpisał ją nawet we własnym imieniu i Małej M. !!!



Uściskaliśmy nasze pociechy i podziękowaliśmy im za TAKĄ NIESPODZIANKĘ ... mówiąc im, że są NAJWSPANIALSZYMI DZIEĆMI NA ŚWIECIE!!! .... bo to prawda :-)

Tyle na dziś ... Kolejne relacje w niedzielę ... (już jutro)
 


Brak komentarzy: