Kochani, Będziemy się OPALAĆ... Możemy sobie robić taki piknik co dzień!
Plażowicze i plażowiczki !!!! |
Mała M. wzięła kartkę z bloku technicznego i sama zadbać chciała o okulary dla lalek.
Okulary małej lekarki :-) |
OKULARY dla lalek ... |
Wycinała i wycinała, ale zniechęciła się, gdy okulary potargały się przy zakładaniu na nos jednej z lal ... Obiecałam, że poszukam w sklepie takich okularów dla misiów i lalek :-)
Mała M. dziś wyraźnie marzyła o lecie, więc w tym też temacie ćwiczyłyśmy dziś czytanie. Najpierw poprosiłam Małą M., żeby mi powiedziała, co jej się z latem kojarzy ... Część skojarzeń zapisałam ja, pod jej dyktando, a część- Mała M. (LODY, LATO, LEŻAK). Byłam z niej dumna!
Potem przeczytałam kilka wierszyków o lecie. Obowiązkowo ,,Lody na patyku'' W. Chotomskiej, bo to przecież na topie ostatnio :-). No i wreszcie (bo Mała M. już nie mogła się doczekać swej porcji SYLABEK) pora na CZYTANIE. Tym razem skorzystałam z książeczki ,,Mój pierwszy ilustrowany słownik''*. Przepisałam zebrane słownictwo związane z morzem. Mała M. losowo wybierała sobie owe karteczki, odczytywała je głośno i kładła na odpowiedni obrazek. Byłam pełna podziwu, z jaką łatwością odczytywała słowa, nawet te z, dopiero co wczoraj poznaną, literą Ł. Nawet ,,kamizelka ratunkowa'' czy ,,materac dmuchany'' nie sprawiły jej kłopotu. Odpuściłam jej czytanie ,,przeciwsłoneczne'' w parze z okularami.... Ależ z niej mądralka!!!
Nadal jednak chciała WIĘCEJ. Jej sylabkowo-czytelniczy głód już znam, więc byłam gotowa. Przygotowałam zagadki związane z tematyką lata. Czytałam je głośno. R. zapisywał odpowiedzi na kartce, a Mała M. odszukiwała jej na karteczkach (tych, które wcześniej odczytała). Też świetnie poradziła sobie z tym zadaniem.
Nie zawsze prawidłowo zapisane odpowiedzi na zagadki :-) |
Mała M. pisze |
LODY. MORZE, BASEN i ZOO :-). Jak na samodzielne pisanie trzylatki chyba całkiem nieźle. Ja w jej wieku tak pisać nie potrafiłam :-)
A na deser - ostatnia odpowiedź Małej M. ... przez nią dziś zapisana. To Ż - wyglądające niczym SCHODEK Z PIŁKĄ - bardzo mi przypadło do gustu !!!! Tym bardziej, że pisała zupełnie SAMA ...
Tyle na dziś ... Pozdrawiamy z plaży!
*Mój pierwszy ilustrowany słowniczek, wyd. Elżbieta Jarmołkiewicz, Zielona Góra, 2006
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz