poniedziałek, 11 marca 2013

Bazyliszek, smoki i zamki ...

Choć noc z powodu kapiącego niczym z kranu nosa do łatwych nie należała, udało mi się miło spędzić poniedziałek. Zaproponowałam bowiem dziś dzieciom wycieczkę na Krzywe Koło w Warszawie, do kamienicy, w której kiedyś siał postrach sam BAZYLISZEK. Już kiedyś poznaliśmy tę legendę, ale wczorajszy zamek R. zainspirował mnie do kontynuowania tematu.

BAZYLISZEK ręką R. rysowany!
Najpierw wysłuchaliśmy słuchowiska o Bazyliszku w świetnej interpretacji Piotra Fronczewskiego. Podczas słuchania wynotowałam kilka fraz, które później chciałam wykorzystać do wzbogacenia słownictwa mych pociech i nauki czytania. Podczas gdy ja przygotowywałam owe materiały (karteczki plus fotki w internecie), R. i M. obejrzeli animowaną bajkę o owym legendarnym stworzeniu. No i czas na zabawę ..

Maciek i Hanka ... rączką Małej M. rysowani
Rozpoczęliśmy od rysowania naszego legendarnego bohatera ... Mała M. jednak zdecydowała się stworzyć portrety odważnych dzieci - Hanki i Maćka, które to stanęły oko w oko z potworem. Potem bawiliśmy się w odgadywanie znanych i poznawanie nowych słów. Podzieliłam je na dwie grupy - jedne dla Małej M, a resztę dla R. Ale była zabawa! No i dla obojga prawdziwą frajdą było szukanie stolicy Polski i aktualnego miejsca zamieszkania na mapie.

Wędrujemy palcem po mapie...
Mała M. świetnie radziła sobie z czytaniem słów (tych po prawej na fotce). Nowością był dla niej ,,syreni gród'' i ,,Starówka'', ale resztę zgadła samodzielnie. Nie muszę chyba dodawać, który wyraz na liście zrobił na niej największe wrażenie?! Oczywiście, FLAKONIK, a jak jeszcze postawiłam na stole dwa perfumy to od razu musiałam każdym skropić jej nadgarstki :-) Prawdziwa z niej dama! Podejrzewam, że jej się teraz Bazyliszek głównie z perfumem kojarzyć będzie.

Flakonik to jest TO!


 Zestaw słów R. był znacznie trudniejszy, ale też świetnie sobie poradził. Słowo SZYLD chyba najbardziej mu się spodobało, bo zaraz stworzył własne szyldy ... z napisem KOWAL i BAZYLISZEK.

To Z znów w inną stronę idzie .... :-)
Sam temat SMOKÓW i innych stworów tak bardzo go zainteresował, że gdy podsunęłam mu jeszcze do przejrzenia ,, Wielką Księgę Potworów, Wróżek, Smoków i Olbrzymów'' R. stworzył kilka własnych portretów bestii :-) Oto one:

Smok na szczycie Szklanej Góry

Tarcza rycerza

Smok 2
 Smok 2 (jak objaśnił mi autor) to smok o baraniej głowie, skrzydłach nietoperza i ciele węża!

Smok 3
 Smok 3 - połączenie CYKLOPA, nietoperza i węża!

Widać, że nasz sześciolatek powoli wraca do formy, bo znów zaczął rysować ... i, jak widać, nadal pomysłów mu nie brakuje.

Mała M. też dziś wykazała się pomysłowością. Kiedy ja gotowałam obiad, ona z 2 godziny chyba bawiła się papierowym zamkiem R. ... Wymyślała niesamowite historie, czasem rozbawiając mnie do łez. Kilka chwil nagrałam, ale musiałabym nic innego nie robić tylko utrwalać na filmach te moje twórcze pociechy :-)

Kilka migawek:


Kiedy wież nie dało się normalnie przewieźć na autku, Mała M. władowała je do majtek ... OOO .. i już , bez problemu, można je transportować. Grunt to mieć pomysł!

Jest tu  KTO ?? Nawet SMOKA nie ma? -
pytają RYCERZE

Rycerz już poległ, teraz pora na nakarmienie smoka TYGRYSEM


Ten oto, niebieski rycerz, najbardziej mnie rozbawił. Pytam Małą M. o to, cóż on tu robi ... I oto jej opowieść:

Odpoczywa tu, bo ten smok uderzył go tą wielką łapą w głowę. Musiał iść do lekarza (...) Lekarz mu powiedział: Musisz się nie ruszać!!! ... No i on tu musi siedzieć i nigdzie nie wychodzić na dwór. Powinien odpoczywać PRZEZ DWA WIECZORY, bo on ma ZAWROTY GŁOWY. (...) Mama AUTKOWA go pilnuje ... nie mama rycerza, bo ona JUŻ ZEMDLAŁA.

Zamek i stajnia R.
W ruch dziś poszły wszystkie zamki, wieże, wieżyczki, rycerze, które udało się nam znaleźć ... Sama byłam zdziwiona, że oboje spędzili na zabawie kilka godzin!

Tyle na dziś. Jutro naszych zabaw ciąg dalszy ...

*,, Wielka Księga Potworów, Wróżek, Smoków i Olbrzymów'', John Malam, Wydawnictwo Szkolne PWN Sp. z o.o., Warszawa-Bielsko-Biała, 2010

Brak komentarzy: