niedziela, 18 listopada 2012

Rodzinnie ...

Niedziela minęła znów jakoś za szybko ... Dzieci od rana były w iście ,,konstruktorskim'' nastroju i prześcigały się w budowaniu różnorakich konstrukcji. Nawet tata przyłączył się do zabawy i wspólnie z R. zbudował pojazd kosmiczny znany wszystkich miłośnikom ,,Gwiezdnych wojen''.

Ale maszyna!
Mała M. zajęła się budowaniem pojazdu dla swej małej laleczki. Najśmieszniejsze było to, że pasażerka miała swego pchacza- opiekuna w osobie pirata. Ów wehikuł rozpadał się wielokrotnie, ale nasza trzylatka dzielnie budowała go od nowa.

Pojazd małej M.
Kolejna konstrukcja była równie niezwykła. Tym razem był to zamek przerobiony później na domek dla żyrafy. Okazało się jednak, że nawet owo zwierzę z długą szyją nie jest w stanie dosięgnąć górnych kondygnacji i trzeba było sięgnąć po drabinę :-).

Domek dla żyrafy
Atrakcją dnia był rodzinny spacer .... Słoneczko, bezchmurne niebo i cisza. Jakże było nam przyjemnie!

,,Nasza'' rzeka
Do tego podziwialiśmy pasące się konie. Pierwszy raz dzieci podeszły do nich tak blisko, że słychać było skubanie trawy. Ubaw na całego!!!

Piękne zwierzę ...
 Chwilę później nisko nad naszymi głowami przeleciał paralotniarz. To dopiero było wydarzenie! Dla mnie odkryciem dnia była sfotografowana poniżej roślina poprzyczepiana do krzaków rosnących wzdłuż brzegów rzeki. Wszędzie było jej mnóstwo. Chyba jakiś pasożyt w stylu jemioły:-).

Co to?
Udało nam się znaleźć nie tylko wysuszone okazy, ale także kilka zielonych jeszcze ,osobników''. Co to za cud natury?! Muszę poszperać w fachowej literaturze.

Hm.. ma coś z kosmity:-)
Oba wyglądają ,,kosmicznie'', czyż nie?

A w środku? !
Kolejny dziwaczny okaz dostarczył nam R. Jakże wspaniale natura stworzyła nieźle zakręconą sprężynkę!!! Prawdziwe cacko!

Sprężyna jak się patrzy!

Uwadze dzieci nie umknęły nawet jabłka na pozbawionej już liści jabłonce. Będą miały ptaszki używanie jak spadnie śnieg.

Jesienią jesienią ...

 Póki co nasza osiedlowa sikorka gustuje w innej ,,stołówce''. Czekała  aż odejdziemy, by zacząć myszkowanie w odpadkach w śmietniku.


Sikoreczka ....
 Już niebawem przygotujemy dla niej karmnik ...

Tyle na dziś. Cd. relacji z naszych weekendowych spacerów jutro. Pa!

Brak komentarzy: