wtorek, 8 stycznia 2013

Rysujemy i budujemy ....

Witam po kilkudniowej przerwie spowodowanej koniecznością reinstalacji komputera, który już ledwo zipiał. Trochę to trwało, ale dzięki temu teraz chodzi jak burza, a ja dzięki brakowi dostępu do komputera szybciej kładłam się spać albo siadałam z kubkiem herbaty na kanapie i czytałam. Nie ma tego złego ...

A co u nas? Ostatnie 3 dni wolne do szkoły, bo jeszcze nie wróciliśmy w pełni do formy. Rysujemy, czytamy, uczymy się sylabek i gramy w gry planszowe. Ale po kolei ...

Rysujemy ...

Przedwczoraj wyjęłam z szafy dla przypomnienia książkę ,,Każde dziecko to potrafi. Szkoła rysowania'' i jak tylko R. ją zobaczył, sięgnął po kartkę i rysował. Ogromnie podobają mi się te jego prace. Choć odwzorowuje z książki to robi to dokładnie i lepiej ode mnie.

Wczorajsze próby ołówkiem  ....

a dziś cd. rysowania i kontury pociągnięte pisakiem ....

 Mała M. też zaraz chciała rysować. Dałam jej książkę, jak rysować dinozaury, ale zniechęcona brakami postępów zajęła się rysowanie swoich ulubionych tematów, czyli rodzinnych portretów. Tata nadal na topie ... Czasem jednak i mnie udaje się wepchnąć na afisz:-).


 Po lewej TATA, a po prawej (cytuję!): ,,MAMA z TAKIMI KOLCZYKAMI W UCHACH!!!!''  Mój rysunkowy hit!!!!

Inne plastyczne działania 

W niedzielę w domu pojawił się pusty karton (po lustrze) z kawałkami styropianu. Udało mi się przekonać moją drugą połowę, że z tego da się COŚ zrobić i tak przez 2 dni R. budował swój domek. Wyciął otwory na drzwi i okna, skleił ściany taśmą klejącą, a wczoraj namówił tatę na kupno wałka do malowania .... i sam pomalował farbkami swoje dzieło. W oknie na parapecie umieścił doniczki z kwiatami (wszystko własnej roboty), a w oknie firanki. W środku poduchy, a na ścianie nawet własnoręcznie narysowany pejzaż.

Firanka, żabki ... prawie jak w domu:-)

Dach lekko dziurawy, ale komu to przeszkadza? 
Choć nikt w tym domku jakoś nie siedzi to grunt, że domek stoi no i frajda przy jego budowaniu - najważniejsza!

Budujemy z klocków

Ostatnio także w modzie budowanie z klocków, głównie pojazdów. R. ostatnio gustuje w wyścigówkach. Mała M. też siada na dywanie przy stercie klocków i próbuje budować, głównie mini domki ...


Ale wyścigówka!

Pojazd przyszłości (?!)
I tak mija nam dzień za dniem.... Twórczo i wesoło .... no  i RAZEM!!! Cd. relacji dziś wieczorowo-nocną porą ....

Brak komentarzy: