sobota, 15 marca 2014

UFF ... wreszcie w domu!!!

Witam serdecznie po dłuuugiej przerwie... Tym razem na kilka dni wybyliśmy na, przenoszoną już od stycznia, a planowaną od października wizytę w szpitalu. Od czasu zdiagnozowania u R. choroby i rozpoczęcia kuracji minęło blisko 1,5 roku. Teraz trzeba było pójść na badania kontrolne, by dowiedzieć się, czy leki pomogły i czy można w takim razie powoli rozpocząć zmniejszanie dawki.

RTG i USG pokazały, że leczenie jest prawidłowe, ale obraz nerek nie wyglądał dobrze i badanie musimy powtórzyć. Przy przyjęciu do szpitala podejrzewano także zapalenie oskrzeli, więc tym także na szczęście zajął się lekarz... Diagnoza - podejrzenie astmy, jakby choroba nasza główna plus alergia to było jeszcze za mało dla naszego siedmio-, a właściwie już prawie ośmiolatka ... No cóż ... Na szczęście nasza wspaniała pani doktor reumatolog poleciła nam dobrego alergologa, który będzie się teraz nami opiekował:-)

Jakże wspaniale było po 3 dniach oglądania szpitalnych murów wrócić do domu. Po drodze zatrzymaliśmy się w galerii handlowej, gdzie Małej M., która dzielnie dziennie jeździła do szpitala i z powrotem, kupiliśmy film o Pippi, którą nasza czterolatka zna z książek i audiobooków. Do tego w sklepie sportowym R. wybrał dla niej kolorowe piłeczki tenisowe. Tymi upominkami sprawiliśmy Małej M. wspaniałą niespodziankę. Skakała z radości aż jej kucyki w powietrzu fruwały!!!:-)

Oczywiście nasz dzielny pacjent (nagrodzony wielokrotnie w szpitalu naklejkami) też dostał prezent - wymarzoną hulajnogę. Miał jedną, ale z małymi kółkami. Teraz ma super pojazd ... Już wczoraj testował ją w pokoju. Wyczekiwał poranka, by móc dziś w sobotnie przedpołudnie ją wypróbować. Niestety, wichura i deszcz, a potem pogorszenie samopoczucia pokrzyżowały mu plany. Najpierw biegunka, a potem wymioty zatrzymały go pod kołderką. Właśnie śpi ... nabierając sił. Mała M. też zmęczona szpitalnym zamieszaniem drzemie ... UF!!!! Dobrze, że szpital już za nami ...

Życzymy miłego weekendu wszystkim naszym sympatykom:-)))) Postaram się niebawem nadrobić blogowe zaległości!!!

1 komentarz:

Small Megi pisze...

OJ szpital..... i na dodatek jelitówka po.... DUŻO ZDRÓWKA!!!!!