Wymyśliłyśmy już imię dla psa (Puszek Okruszek, bo mała M. uwielbia tę piosenkę Natalki Kukulskiej). Póki co musi jednak zadowolić się pluszowym czworonogiem. Od rana dziś się nim opiekowała: woziła, nosiła na rękach, prowadziła na smyczy (takiej, jak to co niektórzy na klucze lub komórkę wieszają sobie wokół szyi!), karmiła (kaszą manną i chrupkami), a jeszcze przed zaśnięciem instruowała go, jak ma przechodzić przez jezdnię (czyli przez próg pokoju:-)).
Pora karmienia Puszka Okruszka |
Bardzo się dziś troszczyła o tego swego pieska-pluszaka. Nawet wychodząc do WC, z troską w głosie mówiła do niego: ,,Jedz MÓJ PIESECZKU! Ja wrócę zaraz. To nie będzie długo bardzo'',
a wracając: ,,Jestem już, mój pieseczku. NIE PŁACZ, mały pieseczku!''
Drugi wierny dziś słuchacz małej M. |
,,Mój misiaczku! WYTŁUMACZĘ CI coś. MY jesteśmy DUZI. Laleczki są MAŁE.''
Rozbawiły mnie również dziś inne trafne spostrzeżenia i pytania mojej rezolutnej trzylatki.
a) Do lalki:
,,Nie MÓWI się za PLECAMI komuś. Co Ty, mała!''
b) Do mnie:
,,Ta laleczka jest DZIEJNA... bardzo dziejna'' (z wyraźną pochwałą w głosie).
Myślałam, że chciała powiedzieć, że beznadziejna... ale ton głosu wyraźnie mi tu nie pasował, więc uzbroiłam się w cierpliwość i czekałam, co będzie dalej...
,,ONA wszystko już umie robić sama.... '' Aaaa ''SAMODZIELNA'' ... oświeciło mnie:-).
Cierpliwość została nagrodzona.
CZAR dziecięcych ZABAW |
''MAMO, w taką dziurkę wpada .... (ta kaszka, oczywiście)''. Tłumaczę, że ludzie mają przełyk ... i pokazuję, jak wędruje pokarm ... a mała M. na to:
,,A DZIDZIUSIE też mają takie PRZEŁYCZKI?''
No i jak tu nie DZIĘKOWAĆ OPATRZNOŚCI za tak wspaniałe pociechy i za DAR MACIERZYŃSTWA: za codzienne radosne chwile wspólnej zabawy, odkrycia na miarę Einsteina, zachwyty przyrodą i te pytania obrazujące otwartość dziecięcych umysłów i pęd do wiedzy. SŁUCHAJMY NASZYCH DZIECI ... Znajdźmy na to czas w codziennej krzątaninie! WARTO!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz