Dzieciom jednak wczorajsze zabawy tak bardzo przypadły do gustu, że R. zaraz po wstaniu z łóżka rozbudował swój warowny gród, a potem wraz z Małą M. toczył w nim pojedynki i zaciekłe boje.
Wczoraj ,,Bazyliszkiem'' rozpoczęliśmy poznawanie polskich bajek i baśni. Dziś w ramach tego cyklu obejrzeliśmy świetną animację na podstawie książki Kornela Makuszyńskiego ,,Szewczyk Kopytko i Kaczor Kwak''.
Obojgu bardzo się spodobała. Po obejrzeniu bajki postanowiłam sprawdzić pamięć i czujność moich pociech. Przygotowałam serię pytań, które zadawałam na przemian R. i Małej M. Oboje zachwycili mnie, udzielając prawidłowych odpowiedzi. Byłam pewna, że sześciolatek sobie poradzi bez problemu. Ciekawa byłam, na ile Mała M. zrozumiała treść bajki i zapamiętała szczegóły. Spisała się na medal! Dodatkowo zmotywowałam ich nagradzając prawidłowe odpowiedzi kolorowymi guzikami, które zakupiłam niedawno właśnie do wykorzystania w zabawach z moimi pociechami.
Niby kilka guzików, a dla dzieci FRAJDA! |
Lista sporządzona. Błędy są, ale część poprawiona. Oczywiście, celowo R. pieczarę w pieczarki zamienił, żeby wesoło było:-)
Mała M. przypomniała sobie dziś o swym Puszku Okruszku. Najpierw kołysała go w wózeczku dla lalek i nuciła mu kołysankę. Potem wyprowadziła go na spacer po mieszkaniu, po drodze - rzecz jasna - udzielając mu licznych wskazówek i napomnień.
Oto tylko niektóre z zasłyszanych ...
,,Tylko, proszę, nie lizać mamy!''
,,Pod moimi stopami się nie plącz'' (chyba podobnymi słowami czasem wyganiam Małą M. z kuchni!) :-)
,,Piesek był niegrzeczny, bo wąchał rycerzy ... Jemu nie wolno. Wstęp wzbroniony!'' (chyba odwiedziła z psem pokój starszego brata!)
,,Nie merdaj przed małym psem!'' (to zdecydowanie moje HASŁO DNIA!)
Udało nam się także znaleźć chwilkę na nasze sylabki. Skorzystałam z rysunku, który dziś rano wręczyła mi Mała M. Jej wizerunek SMOKA. Dopisałam zdań kilka i jedna porcja czytania już gotowa.
Potem dopisałam słów kilka do wczorajszego portretu Hanki i Maćka z opowieści o Bazyliszku:
A na zakończenie Mała M. przeczytała zdań kilka o bajce, którą dziś obejrzeliśmy ... Była TAKA RADOSNA, że o bajce mogła przeczytać...
Tekst to ogromne uproszczenie animacji, ale chodziło o to, by mogła poćwiczyć czytanie sylabek. Jak zawsze świetnie sobie poradziła.
Tyle na dziś...
Dobrej nocy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz