Mała M. z babcią wymyśliła zabawę w CYRK, a dokładniej w przeprowadzanie kwalifikacyjnych testów na posadę cyrkowca. Uciechy było co niemiara. Niby taka sobie zabawa, a ileż radości i śmiechu przy tym!
Jedna z kandydatek poddawana jest próbie SALT i PODSKOKÓW :-) |
Jedna z uroczych kandydatek ... |
Jazda na PSIE :-) |
TV wymyślona przez R. |
,,... żeby to było ZGAŚNIĘTE '' ... :-)
Pozostałe wypowiedzi Małej M., obsługującej TV, były równie zabawne. Oto niektóre z nich:
a) Proszę, mi tu kochanie, nic nie
naciskać!!!! (to chyba do lalki było) ....
b) LUDZIE! Zepsuty kabel!!! Nie oglądnę
teraz.
c) Jeszcze sprawdzę, ale na pewno jest
zepsuty ten kabel. Co ja zrobię?
d) Karta mi spadła. MASZ CI LOS!!!!!!! ... chyba to wyrażenie od babci załapała :-)
Na szczęście, że mam drugą kartę. Jedna karta się zepsuła, a ta się jeszcze ładuje .....
Taka zabawa to świetna okazja do obserwacji i wsłuchania się w to, jak mówią nasze pociechy. Czasem udaje się usłyszeć zdania, które brzmią identycznie jak te, które sami często wypowiadamy pod ich adresem :-)
Inne kwiatki Małej M.
Mała M. nie bardzo lubi, gdy rodzice myją jej zęby. Jakoś czasem udaje się przekonać ją, że najpierw my jej szorujemy ząbki, a potem ona myje je sama. Gdy wczoraj tata zaproponował, że jej umyje zęby, Mała M. zapytała:
Jak Ty, mi wyczyścisz, to MOGĘ ja potem POMACHAĆ SZCZOTKĄ?!!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz