Dzisiejsze dzieło! |
Mała M. też miała atrakcje - zaprowadziłam ją na przedstawienie baletowe ,,Słowik cesarza''. Była zachwycona występem i zaraz po opuszczeniu sali wyraziła chęć wstąpienia do baletu. Oznajmiła to nawet R., dodając ze smutkiem w głosie:
,,Mama jeszcze nie kupiła mi TANCEREK''. Miała na myśli baletki, oczywiście ...
Po wyjściu z sali stwierdziła:
,,Ale ja nie umiem BALETOWAĆ!!!!'' ..., więc ją pocieszyłam, że i tego może się nauczyć jak zechce.
Obejrzany balet tak ją zainspirował, że po spektaklu pokazała nam kilka baletowych figur :-).
Po powrocie z ośrodka kultury czułam się tak zmęczona, że byłam szczęśliwa, że dzieci same świetnie się bawiły złożonym wczoraj miasteczkiem. Nie mogło jednak po zabawie zabraknąć rysowania. Mała M. z zapałem usiadła nad kartką i stworzyła cykl prac z serii: WARIACJE NAD WÓZKIEM. Oto one:
Wariacja 1 |
Wariacja 2 |
Wariacja 3 |
Wariacja 4 |
A tu znów BOBAS coś niezadowolony ... Może się wydawać, że temat nudny, a widzę, że mej trzylatce się nie nudzi i każda praca inna nieco ....
Wariacja 5 |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz