Jakże byłam zdumiona widząc, gdy za chwil kilka nocniczek w poidełko się zamienił ... Znów ku uciesze Małej M.
Ów miś, w znalezionej gdzieś na podłodze skarpetce, też mnie rozbawił ...
Postanowiłam kontynuować wątek o krówce i koniku i, po nadaniu im imion, napisałam tekst dla Małej M. Wiedziałam, że będzie dość trudny, ale wierzyłam w umiejętności naszej trzy(ipół)latki.
Jedyną trudność właściwie sprawiło ,,PRZEZ'' , ale za to kończące tekst słowo PRZYJACIELA przeczytała sama bezbłędnie! Bystra z niej dziewczynka. Po przeczytaniu zaraz wzięła swoje figurki zwierzaków i odgrywała przeczytany tekst w zabawie ...
Wieczorem zaproponowałam dzieciom rysowanie komiksu o Meli i Mambo. R. nawet wykonał stronę tytułową i narysował kilka chmurek z dialogami, ale - ze względu na błędy w pisowni - ustaliliśmy, że jutro ten tekst wspólnie przepiszemy i damy Małej M. do przeczytania. Włożył wiele wysiłku, więc warto popracować nad nim jutro razem!
Zamiast komiksu, z własnej inicjatywy, napisał pięć zdań i zilustrował je, a następnie poprosił Małą M., by rozwiązała jego zadanie. Ogromną sprawił jej radość. Jak tylko Mała M. zobaczyła obrazki, roześmiała się głośno i bez problemu przeczytała zdania i połączyła z tekstem ... :
Mama śpi.
Tata śpi.
M. śpi ...
Tylko R. nie śpi.
R. się bawi.
W wersji R. ,,śpi'' zostało zapisane SIPI, więc zaraz poprawiliśmy chochlikowe wyczyny :-). Zdania zdaniami, ale te rysunki. Dla mnie REWELACJA!
Zadanie dla R. od Małej M. :-) |
To jeszcze nie koniec zabaw i czytania na dziś. Kiedy R. rysował komiks, zaproponowałam Małej M. zabawę w ,,KOTA W WORKU''. Do woreczka włożyłam 10 przedmiotów, których nazwy zapisałam na karteczkach celowo je zdrabniając, chcąc ćwiczyć wprowadzone przed dwoma dniami połączenie z ,,CZ''. Większość wyrazów zawierała ów dwuznak.
Te oto cuda wrzuciłam do woreczka :-) |
A na koniec przeczytała wszystkie wyrazy ... i umieściła, gdzie trzeba!
Na koniec gry zapytała: Gdzie ten kot, Mamo? , no bo grę nazwałam KOT W WORKU :-) ... to i kot musi być ... Obiecałam, że kolejnym razem i kotek w worku się znajdzie :-)
No i powiedzonka dnia:
1) Dziś Mała M. bawi się swoim wózkiem. Nagle przerywa jazdę, bada przednie koła wózka i mówi:
Znowu ta OPONA DRĘTWIEJE. Nie mogę jechać dalej!!!!!!!!
2) Tata poza domem. Mała M. pyta go przez telefon, w jednym zdaniu zadając DWA PYTANIA:
CZY MI COŚ KUPIŁEŚ I CZEMU NIE DZISIAJ???
Bardzo mnie tym rozbawiła ...
Tyle na dziś. .. Dobrej nocy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz